
Nowe powołania dla nowej Europy. In Verbo Tuo…
CZĘŚĆ TRZECIA
DUSZPASTERSTWO POWOŁANIOWE
«…Każdy słyszał jak przemawiali w jego własnym języku» (Dz 2,6)
Konkretne kierunki duszpasterstwa powołaniowego nie wynikają jedynie z właściwej teologii powołaniowej, lecz biorą początek od pewnych praktycznych zasad, w których perspektywa powołaniowa jest duszą i kryterium jednoczącym cale duszpasterstwo.
Wskażemy na drogi wiary i konkretne miejsca, w których propozycja powołaniowa musi stać się codziennym obowiązkiem każdego duszpasterza i wychowawcy.
Analiza sytuacji dokonana w części pierwszej dostarczyła nam obrazu aktualnej europejskiej rzeczywistości powołaniowej; część druga natomiast zaproponowała refleksję teologiczną na temat znaczenia i tajemnicy powołania wychodząc od rzeczywistości Trójcy Przenajświętszej, a kończąc na ukazaniu sensu życia Kościoła.
To właśnie ten drugi aspekt postaramy się teraz pogłębić, przede wszystkim z punktu widzenia duszpasterskiego.
Na audiencji udzielonej uczestnikom Kongresu, Jan Paweł II powiedział: «Zmienione warunki historyczne i kulturowe wymagają, by duszpasterstwo powołaniowe było traktowane jako jeden z pierwszorzędnych celów całej wspólnoty chrześcijańskiej».[1]Jan Paweł II, Discorso ai partecipanti al Congresso sul tema: «Nuove vocazioni per una nuova Europa» w «L’Osservatore Romano», 11 maja 1997, nr. 107.
Ikona Kościoła pierwotnego
24. Zmieniają się sytuacje historyczne, ale pozostaje ten sam punkt odniesienia w życiu wierzącego i wspólnoty wierzących. Tym punktem odniesienia jest słowo Boże, przede wszystkim wtedy, gdy opowiada o dziejach Kościoła początków. Tamte dzieje i sposób ich przeżywania przez pierwotną wspólnotę stanowią dla nas exemplum i model istnienia Kościoła, również w odniesieniu do duszpasterstwa powołaniowego. Zwrócimy uwagę jedynie na niektóre podstawowe i szczególnie wymowne elementy, tak jak nam je przedstawiają Dzieje Apostolskie, w momencie, w którym Kościół początków był liczbowo bardzo ubogi i słaby. Duszpasterstwo powołaniowe jest w tym samym wieku co Kościół; narodziło się razem z nim w tamtej biedzie, w której nagle zamieszkał Duch.
U zarania tej szczególnej historii, będącej historią nas wszystkich, znajduje się obietnica Ducha Świętego, zapowiedziana przez Chrystusa przed odejściem do Ojca. «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i całej Judei, i w Samarii i aż po krańce ziemi» (Dz 1,7-8). Apostołowie zebrani w Wieczerniku trwali jednomyślnie w modlitwie …łącznie z Maryją matką Jezusa (Dz 1,14) i od razu zatroszczyli się o to by zapełnić puste miejsce pozostawione przez Judasza, jednym z tych, którzy byli od samego początku z Jezusem, ażeby: «stal się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania» (Dz 1,22). Obietnica wypełnia się: zstępuje Duch, powodując niebywałe efekty, napełnia dom i życie tych, którzy przedtem byli nieśmiali i bojaźliwi, szumem, wichrem i ogniem…» I zaczęli mówić obcymi językami… każdy słyszał jak przemawiali w jego własnym języku» (Dz 2,4-6). Przemawia Piotr i opowiada historię zbawienia: «stanął … i przemówił donośnym głosem» (Dz 2,14). Przemówienie, które «przeszywa serce» słuchających, prowokuje rozstrzygające pytanie egzystencjalne: «cóż mamy czynić?» (Dz 2,37).
W tym miejscu Dzieje Apostolskie opisują życie pierwotnej wspólnoty, charakteryzujące się pewnymi zasadniczymi elementami, takimi jak: wytrwałość w słuchaniu nauczania Apostołów, braterska jedność, łamanie chleba, modlitwa, dzielenie dóbr materialnych a jednocześnie uczuć i dóbr Ducha (por. Dz 2,42-48).
Tymczasem Piotr i Apostołowie czynią cuda w imieniu Jezusa i głoszą kerygmat zbawienia, ciągle narażają swoje życie, lecz zawsze wspierani są przez wspólnotę, w której wierzący są: «jednym duchem i jednym sercem» (Dz 4,32). W niej zaczynają powiększać się i różnicować wymagania, i tak zostają powołani do życia diakoni by móc zaspokoić potrzeby, również materialne wspólnoty, a szczególnie jej najbiedniejszych członków (por. Dz 6,8-7,60).
Świadectwo mocne i odważne nie może nie sprowokować odrzucenie ze strony władz i tak, pierwszy męczennik Szczepan, ukazuje, że przyczyna ewangeliczna bierze wszystko z człowieka łącznie z życiem (por. Dz 6,8-7,60). W wyroku skazującym Szczepana ma również udział Szaweł, prześladowca chrześcijan, ten, który wkrótce zostanie wybrany przez Boga do głoszenia poganom tajemnicy ukrytej od wieków a teraz objawionej. Historia toczy się dalej stając się coraz bardziej historią świętą: historią Boga, który powołuje ludzi do zbawienia w sposób niemożliwy do przewidzenia, i historia, ludzi, którzy pozwalają się Bogu powołać i wybrać.
Już te dane pozwalają nam zauważyć w pierwotnej wspólnocie zasadnicze ślady duszpasterstwa Kościoła typowo powołaniowego: metody i treści, podstawowe zasady, drogi do przejścia i specyficzne strategie, mające na celu realizację tego duszpasterstwa.
This Post Has 0 Comments